– Przyszłość jest jednak niezbadana. Jutro może nas trafić meteoryt, ale to mało prawdopodobne – powiedział.
Mills zapewnił też, że za rozpadem REM nie stoją żadne konflikty.
– Po prostu uznaliśmy, że nadszedł czas, by zakończyć działalność – dodał.
Mike Mills rozwiewa nadzieje na reaktywację zespołu.
2013.05.09
opublikował: Wojtek Ekonomiuk
– Przyszłość jest jednak niezbadana. Jutro może nas trafić meteoryt, ale to mało prawdopodobne – powiedział.
Mills zapewnił też, że za rozpadem REM nie stoją żadne konflikty.
– Po prostu uznaliśmy, że nadszedł czas, by zakończyć działalność – dodał.